Na ludowa nutę…
A w naszym Lublinie, jest szeroka brama
Kto idzie, kto jadzie, kto idzie, kto jadzie
Otwiera się sama
Kto idzie, kto jadzie, kto idzie, kto jadzie
Otwiera się sama
Witajcie nam goście, witajcie nam mili
Zabawcie się z nami, Zabawcie się z nami
Skoroście przybyli
Zabawcie się z nami, Zabawcie się z nami
Skoroście przybyli
Świeć miesiączku, w okno moje
Przyjdź Kasieńko, serce moje
Ona wyszła i wyjrzała
w siwe oczęta zapłakała
Ona wyszła i wyjrzała
w siwe oczęta zapłakała
Tańcuj macha, dam ci piru,
Tańcuj macha, dam ci dwa.
Jednego mi mama dała
Drugiego żem upiekła.
Jednego mi mama dała
Drugiego żem upiekła.
Przez tę naszą wieś, wydeptana ścież.
Wydeptała ją Kasieńka, jak nosiła jeść
Wydeptała ją Kasieńka, jak nosiła jeść
Zapytał mnie ktoś komu serce dam
I ten wianek z drobnej merty
co na głowie mam.
I ten wianek z drobnej merty
co na głowie mam.